Amerykańska tradycja z roku na rok staje się coraz popularniejsza w Polsce. W ostatni weekend października, sklepy, lokale gastronomiczne i inne oblegane miejsca coraz częściej stawiają na wystrój znany nam wcześniej jedynie z amerykańskich filmów. Imprezy halloweenowe chętnie tez organizujemy we własnych domach. Zatem jak zrobić dynie na halloween, by klimatycznie urządzić nasze lokum?
Mimo mało sprzyjającej w Polsce jesieni, chłodny i deszczowy koniec października rozgrzewa świąteczny nastrój. Amerykańska tradycja coraz chętniej kultywowana jest szczególnie wśród młodszych dzieci. Bale halloweenowe, przyjęcia czy wizyty w sąsiedztwie w przebraniach w celu zgarniania słodkości mało kogo dziwią w dzisiejszych czasach.
Historia dyni i innych potworów
Choć historia święta Halloween, tradycyjnie obchodzonego 31 października kojarzy nam się głównie ze Stanami Zjednoczonymi, jej tradycje, o czym nie każdy wie, sięgają o wiele wcześniej. Jak zrobić dynie na Halloween prawdopodobnie zastanawiali się już starożytni Rzymianie. To właśnie tam, w tradycyjnym święcie owoców i plonów upatrywane są początki październikowej maskarady. W podobnym tonie zimę witali starożytni Celtowie, dlatego dokładne określenie początków Halloween nie jest łatwe dla historyków.
Wiadomo jednak, że w kulturze anglosaskiej październik, symbolizujący przejście z jesieni w zimę zwany był „krwawym miesiącem” co przyjęło się w popkulturowych obchodach jako znana nam obecnie zabawa pełna strachów, zombiaków i innych straszydeł. Aby stwory te mogły zaopatrzyć się w pokarm na długą, srogą i zwiastującą głód zimę – współcześni biesiadnicy chodzą od domu do domu gromadzą słodkie zapasy pod groźba psikusa wyrządzonego nawiedzanym domownikom.
Jak zrobić dynie na Halloween i co ona oznacza?
Przerażające płonące oczy i potworny, cyniczny uśmieszek tańczący pośród płomieni. A do tego wielka pomarańczowa głowa, to nic innego jak Jack O – latern, czyli symbol święta Halloween, wykonany z dyni. Zwyczaj latarni dla zmarłych wykonanych z wydrążonej dyni do Stanów przywędrował z Irlandii. Nie zawsze jego podstawę stanowiła dynia. W Europie, gdzie wierzono, że tańczące wydrążonych oczach ogniki to dusze zmarłych nie znano jeszcze tego warzywa.
Za głowę Jacka, czy latarni dla zmarłych robiły wydrylowane brukwie, ziemniaki i rzepy. Dopiero jednak dynia, łatwa do wydrążenia, większa i z twardą skórką przyjęła się na stałe w tej roli i stała się symbolem amerykańskiej tradycji. Historia głosi, że Jack był chciwym chłopem irlandzkim, który chcąc się wzbogacić zawarł pakt z diabłem, ale próbował dla zysku wykiwać demona. Nie udało mu się jednak przechytrzyć złych mocy i zmarł 31 października. Od tamtej pory krąży po świecie z latarnią próbując odkupić swoje winy. A na wspomnienie tego zdarzenia miliony dzieci na świecie zastanawiają się jak zrobić dynie na Halloween.
Zrób swój lampion
Dlatego, gdy pod koniec października zechcemy przygotować się na imprezkę i włączyć w amerykańskie święto duchów, najlepiej zacząć od dyni. Ozdobne lampiony nie tylko urozmaicą dziecięcą zabawę, ale też nadadzą niepowtarzalnego nastroju naszym pomieszczeniom. Przygotowując tradycyjny, halloweenowy lampion warto wybrać odpowiednią do tego dynię. Dynie nie powinny być zbyt duże i twarde, tak aby łatwo było wycinać w nich rozmaite kształty. Idealna dynia na lampiony swoim rozmiarem powinna być wielkości połówki arbuza.
Ważne, aby po wydrążeniu dyni bez problemu udało się ustawić wewnątrz małą świeczkę typu tea light, a ścianki dyni nie opalały się zbyt szybko. Jeżeli oprócz lampionu mamy wobec niej kulinarne plany, warto zainteresować się gatunkami dyni, istnieje ich niezliczona ilość, a każdy rodzaj nadaje się do innych potraw i eksperymentów w kuchni. Pytanie więc nie brzmi jak zrobić dynie na Halloween, ale jak wybrać ją możliwie dobrze. Bogate w witaminy i beta-karoten warzywo jest cennym dodatkiem do zup, placuszków, a pieczone kawałki dyni z serem lub w sosie orzechowym to prawdziwy popis. Drążenie dyni w rozmaite kształty jest dziecinnie proste.
Wystarczy symetrycznie odciąć górę warzywa z charakterystycznym ogonkiem, tak aby powstało coś na kształt garnka z przykrywką. Wnętrze dyni drążymy, wydobywając z niego pestki i całą resztę. Dynie makaronowe układać będą się w długie, przypominające cienkie spaghetti frakcje lub jak w przypadku hokkaido mokry, gotowy na placki miąższ. Kiedy wnętrze jest już na tyle puste i niemalże suche, flamastrem na zewnętrznej ściance rysujemy kształty, które chcemy wyciąć.
Mogą to być gniewne oczy, charakterystyczny trójkątny nos i krzywy uśmiech z połamanymi zębami. Jeśli jednak mamy trochę więcej inwencji lub zechcemy podarować własnoręcznie wykonany lampion komuś bliskiemu, można wyciąć na nim serce lub osobisty napis. Tak oryginalny prezent na pewno zaskoczy obdarowanego.